fot.landezine-award.com
Tak narodziła się idea parków kieszonkowych – z j. angielskiego ,,pocket parks”. Parki kieszonkowe to – mówiąc w skrócie – miniparki stanowiące otwartą, zieloną przestrzeń miejską, która zasadniczo rozmiarami nie przekracza 5000m2. Parki kieszonkowe mogą pojawić się w dowolnym miejscu w mieście, a ich głównym celem jest poprawa życia lokalnej społeczności.
W mocno zurbanizowanych miastach, gdzie ceny gruntów są wysokie, parki kieszonkowe są jedyną możliwością stworzenia nowych przestrzeni zielonych bez konieczności kosztownych (i czasem nierealnych) rewitalizacji i wyburzeń. Zielone oazy tworzy się przede wszystkim na terenie zaniedbanych skwerów, małych placów i przejść między budynkami lub z innych zapomnianych przestrzeni.
fot.pinterest.com
W ramach tworzenia parków kieszonkowych sadzi się roślinność, drzewa i umieszcza elementy małej architektury, a niekiedy parki kieszonkowe posiadają nawet mini plac zabaw dla dzieci!
fot. maggie-lin.com
Parki kieszonkowe są dla ludzi schronieniem przed zgiełkiem miasta, miejscem gdzie można w przerwie od pracy zrelaksować się w otoczeniu natury, zjeść lunch, poleżeć na trawie i schronić przed upałem. Z kolei dla dzieci park kieszonkowy wyposażony nawet w 1 lub 2 urządzenia sprawia, że jest to kolejne miejsce zabawy. Są również doskonałą przestrzenią do organizacji mini wydarzeń, warsztatów, integracji lokalnej społeczności i nawiązywania znajomości. Warto wspomnieć, że mądrze zagospodarowane parki kieszonkowe sprawiają, że miasta stają się atrakcyjniejsze dla turystów.
Parki kieszonkowe pełnią również ważne funkcje dla ekosystemu, są łącznikami między większymi terenami zieleni, zmniejszają efekt tzw. miejskich wysp ciepła, przyczyniają się do lepszej cyrkulacji powietrza, a sadzenie roślinności i drzew w mini parkach dotlenia otoczenie, dzięki czemu jesteśmy zdrowsi. Parki kieszonkowe tworzą również zieloną oazę dla ptactwa. Z perspektywy ekonomicznej parki kieszonkowe mogą podnosić wartość pobliskich nieruchomości. Badania wykazały, że atrakcyjnie utrzymane małe i średnie parki mają znaczący wpływ na wartość sąsiadujących nieruchomości.
Jak to się zaczęło?
Parki kieszonkowe zaczęto po raz pierwszy tworzyć w Stanach Zjednoczonych, a jeden z najstarszych z nich to ,,Paley Park” powstały w 1967 roku na Manhattanie. Mimo, iż jego powierzchnia to niecałe 400m2 park cieszy się ogromną popularnością, zwłaszcza wśród okolicznych pracowników, przechodniów i turystów. Pomimo niewielkich rozmiarów mieści w sobie wodospad, który stanowi fizyczną i akustyczną barierę przed hałasem miasta.
fot. pinterest
Nie tylko najbardziej zurbanizowane miasta przodują w tworzeniu parków kieszonkowych. Dobrym przykładem jest hrabstwo Northampshire w Wielkiej Brytanii, gdzie stworzono blisko 80 takich przestrzeni. Władze hrabstwa doskonale rozumieją znaczenie zieleni dla społeczności miasta i aktywnie wspierają ich powstawanie. Hrabstwo posiada nawet specjalnych urzędników ds. parków kieszonkowych.
fot. pinterest
W Polsce pierwsze parki kieszonkowe powstały w 2016 roku w Krakowie na Zabłociu oraz w dzielnicy Polesie w Łodzi. W 2019 otwarto park kieszonkowy na Wilanowie w Warszawie, zrealizowany w ramach budżetu obywatelskiego. Warto podkreślić, że społeczności chcące zagospodarować niewykorzystaną przestrzeń, powinny rozważyć stworzenie parku kieszonkowego, zwłaszcza że obecnie mamy możliwość finansowania takich inwestycji ze środków publicznych m.in. budżetów obywatelskich.
fot. zzw.waw.pl
Wzrastająca popularność parków kieszonkowych pokazuje naturalną i niezmienną chęć człowieka do kontaktu z naturą lub choćby jej namiastką. Miejmy nadzieję, że bardzo popularna zagranicą idea parków kieszonkowych zakorzeni się również w Polsce i w naszych miastach takie przestrzenie zaczną pojawiać się coraz częściej.